Nauczony wcześniejszym doświadczeniem , zadzwoniłem ponad pół roku wcześniej do kilku murarzy , z jednym z nich umówiłem się na murowanie ścianek działowych, dzwoniłem do niego średnio co 2 miesiące aby się przypomnieć i jakież było moje zdziwienie gdy w omencie kiedy miał przyjechać murować zaczął odkładać prace na jutro , za tydzień za dwa tygodnie etc,
... nie lubię murarzy to chyba za mało powiedziane, nie będę tutaj opisywał swoich emocji związanych z tym tematem ale jakby mi przyszło podać kiedyś któremuś ostatnią szklankę piwa to podałbym ...ale szklankę soku z cytryny ...
Oczywiście poczytałem popodpatrzyłem i wymurowałem ścianki działowe...Szczerze to kazdy by to potrafił , trzeba jednak otępić swoje zmysły żeby nie myślec o tym że od nastu godzin robimy to samo, dlatego prawdopodobnie większość murarzy to alkoholicy . Fakt nie otępiłem się zbytnio więc połamałem lub zniszczyłem kilka poziomic ... Nauka kosztuje...
Ścianki mamy, czas na okna i instalacje.